Miecz i Pastorał Online

Miecz i Pastorał Online

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

Ogłoszenie

UWAGA! Wersja testowa - dużo rzeczy nie ma ale będą jak sie okaże że wszytko działa. Nie zapomnij sie zarejestrować. Musisz być zalogowany! Goście nie maja prawa do pisania na forum. Przeczytaj najpierw informacje ogólne! Potem zapraszam do działu Rozgrywka. Goście mają możliwość pisania w dziale Poza grą.

#1 26-02-2008 13:35:00

MG

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 23-02-2008
Posty: 207

Litwa - informacje od Gustawa

Nie wiadomo czy pan Pawlak chce Ci wszytko powiedzieć lub czy wszytko może ci powiedzieć. W każdym razie po zakończeniu rozmowy z Pawlakiem warto wypytać Gustawa o zaszłe wydarzenia. Jeżeli chcesz to zrobić, zrób to w tym wątku. Te forum jest dla Pawlaka niedostępne.
Tak samo pisz na tym forum jeżeli będziesz chciał coś przekazać tylko dla mnie.

Offline

 

#2 26-02-2008 14:31:59

Henryk Kanter

Książe

9667498
Zarejestrowany: 25-02-2008
Posty: 101

Re: Litwa - informacje od Gustawa

Hmm rozumiem ze na Litwie to Gustaw jest moimi uszami i oczami, zausznikiem itp. Jeśli są jeszcze inne godne zaufania osoby to napisz mi w tym wątku.
Taak, od mojego wiernego Gustawa potrzebuję paru informacji, wybiegnę więc chronologicznie trochę, bo pierwotnie zamierzałem sie za to zabrać jak skonczę rozmowę z Pawlakiem. I mam pytanie, czy w tych prywatnych wątkach opisywać tylko działanie, czy to tez rozgrywmy fabularnie Kanter-BG?

Jak Pawlak sobie pójdzie, przywołuję Gustawa. Najpierw upewniam się czy nikt koło namiotu nie podsłuchuje, a potem pytam go:
-O przebieg wydarzeń podczas mojej choroby - ile przeszliśmy, gdzie teraz jestesmy ile do Grodna jeszcze, jak wyglądał ten atak Litwinów, co wie o okolicznościach  śmierci kapłanów i zachorowania biskupa. Co wie o Tiborze i jego kontaktach z Pawlakiem, poza tym czy widział/słyszał coś niepokojącego lub ciekawego, niech nawet obozowe plotki poopowiada.
- w jakim stanie jest biskup, czy byłaby mozliwość rozmowy z nim? Nawet majaczenia mogę posłuchać - i czy ta kwarantanna to sprawka Pawlaka, zebym do biskupa nie dotarł.

Ostatnio edytowany przez Henryk Kanter (27-02-2008 00:31:24)

Offline

 

#3 27-02-2008 14:24:25

MG

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 23-02-2008
Posty: 207

Re: Litwa - informacje od Gustawa

Gustaw ponad dwie godziny opowiada o tym co się wydarzyło. Poniżej opisze Ci wszystko czego się dowiadujesz.
Armia uparcie podążała w głąb borów prowadzona przez litewskich przewodników. W pewnym momencie Pawlak i lektor musieli się zorientować, że są prowadzenie w pułapkę. Przewodnicy zostali zatrzymani pod strażą i poddani przesłuchaniom. Co zeznali podczas przesłuchania Gustaw nie wie. W każdym razie okazało się, że zareagowano za późno. Drogę w dalszą stronę zatarasowało rozlewisko. Droga powrotna była zniszczona po przejściu wojsk i zamieniła się praktycznie w bagnisko.
Gustaw pamięta, że Litwini wysłali parlamentariuszy. Na spotkani  z nimi udał się Pawlak i Lektor oraz ich dowódcy wojsk. Rozmowy  trwały dość długo. Kiedy panowie z nich wrócili mieli dość zasępione miny. Potem długo rozmawiali w namiocie. Rankiem wyszli i kazali sposobić się do bitwy. Lektor długo odprawiał mszę, o wiele dłużej niż zwykle.
W bitwie Gustaw rzecz jasna nie brał udziału. Ale pamięta ją doskonale bo obserwował z ukrycia.
Kiedy Litwini zaatakowali wasze wojska były gotowe do obrony. Co więcej wydawało się, że wasi dowódcy doskonali znali plany Litwinów. Klęska Litwy wydawała się oczywista, tym bardziej, że wasi żołnierze postanowili im drogo odpłacić za koszmarną drogę.
I wtedy wydarzyło się coś dziwnego – Gustaw blednie na to wspomnienie. W żołnierzy wstąpił jakiś szał, wpadli w jakiś amok. Zarówno nasi jak i litewscy zaczęli mordować swoich przeciwników jak dzikie zwierzęta. Nikt nie prosił o litość, nikt nie brał jeńców. Wydawało się że walczący mają nadludzką siłę. W pewnym momencie bitwa zamienił się w rzeź Litwinów, a śląscy żołnierze nie reagowali na nic tylko mordowali bez ustanku.. Litwini mimo, ze mogli się poddać walczyli do ostatniego jak demony.
W pewnym momencie bitwy podniosła się dziwna mgła o szkarłatnym kolorze, jakby powstała z rozlanej krwi. Gustaw nie widział wtedy dobrze, słyszał jednak, że mgła nie przeszkadza walczący i wtedy usłyszał krzyki kapłanów. Słyszał jak lektor Albreht krzyczał „Módlcie się, zatrzymajmy to plugastwo siłą modlitwy”. Ale to nic nie dało, Gustaw widział jak kapłani jeden po drugim skręcają się z bólu i łapią za gardła jakby mgła ich dusiła. Sam lektor stał wyprostowany jakby wpatrzony w coś przed siebie. Twarz miał ściągniętą przerażeniem. Wydawało się, że na coś patrzy i śmiertelnie się tego boi, ale Gustaw niczego przed nim nie widział.
Kiedy bitwa dobiegła końca żołnierze wyglądali na oszołomionych. Większość z nich nie pamiętała przebiegu bitwy, część miała tylko jakieś niejasne wspomnienia. Wszyscy Litwini zginęli. Wszyscy poza jednym – ich wodzem. Tiborem.
Na jego wspomnienie Gustaw zadrżał – to był dziwny człowiek. Wysoki, potężnie zbudowany, łysy z wąskim paskiem włosów na środku głowy wzorem dzikich bojarów z Rusi. Twarz miał poorana bliznami, oczy lśniły mu trochę jak u szaleńca, ciało pokryte miał tatuażami, którego wzory były nierozpoznawalne ale, które u bogobojnego Gustawa budziły nieokreślony niepokój.
Szybko rozeszła się wieść, że Tibor jest jakoś związany z Pawlakiem. Było między nimi jakieś fizyczne podobieństwo, pojawiła się plotka, że podobno Tibor to brat Pawlaka jeszcze z Rusi. Tibor przyłączył się do wojska. Rozeszła się wieść, że to on zdradził nam plany Litwinów. Szybko zbratał się z żołnierzami, potrafił z nimi rozmawiać jak mało kto. Szybko poznali w nim bratnią dusze – wojownika jak oni sami.
Tibor miał też dobre stosunki z Pawlakiem, choć wydawało się, ze pan ze Śląska jakby się go obawia.
Lektor natomiast to osobna historia – unikał Tibora jak mógł i wydawało się, że toleruje go tylko ze względu na Pawlaka. W pewnym momencie doszło między do pojedynku na argumenty słowne. Lektor usłyszał jak Tibor tłumaczy cos o wojnie żołnierzom. Albrecht włączył się do rozmowy. Gustaw nie był świadkiem tej rozmowy, wie o niej ze słyszenia. W każdym razie chodziło o kwestie wojny. Albrecht mówił o wojnie w imieniu Sigmara, a Tibor o wojnie dla samej wojny. I na pewno nie chodziło tutaj o Ulryka, boga bitwy i zimy.
Niedługo po tej rozmowie Lektor wjechał na środek obozu konno, w szatach lektorskich z młotem w dłoni i zaatakował Tibora. Musiał chyba rzucać czary, bo powietrze wokół nich iskrzyło od mocy. Tibor się bronił. Umiejętnie bo zrzucił lektora z konia. W pewnym momencie wydawało się, ze Lektor przegra bo Tibor był sprawniejszym wojownikiem a lektorowi skończył się chyba zapas modlitw. I chyba wtedy Albrecht uczynił swój ostatni cud – w jakiś sposób (pewnie za sprawą modlitwy do Sigmara) nakłonił z 10 żołnierzy żeby się rzucili na Tibora i padł wyczerpany na ziemię. Tibor nie miałby większych szans i uciekł w las, ci żołnierze pognali za nim, nie wrócił ani jeden. Potem dopiero znajdowano ich ciała.
Lektor zapadł w chorobę, a wojsko wyruszyło w mozolną powrotną drogę przez grzęzawisko. A potem się panie obudziłeś.

Offline

 

#4 01-03-2008 01:50:59

Henryk Kanter

Książe

9667498
Zarejestrowany: 25-02-2008
Posty: 101

Re: Litwa - informacje od Gustawa

Gustwie Gustawie!
na jedno mi nie odpowiedziałeś, czy jest mozliwosc by biskupa posłuchać? czy półprzytomny chociaż, bo ciekaw jestem co wtedy ujrzał czy usłyszał? I czy chory on na goroczke bagienna tak jak ja czy cos innego?

Offline

 

#5 01-03-2008 10:00:52

MG

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 23-02-2008
Posty: 207

Re: Litwa - informacje od Gustawa

Biskup leży jak kłoda, a nawet jeżeli coś majaczy to ciężko podsłuchać. Bo straż nieustanie krąży wokół jego namiotu, a w środku cały czas czuwa dwóch strażników.
Tak ma bagienną gorączkę - tak jak ty wcześniej.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plwszywki internet koszarawa Kolonoskopia w znieczuleniu ogólnym